Co jest potrzebne aby nastąpił przełom, aby zaczęło być inaczej?
W tym poście wytłumaczę Ci mechanizm „od podszewki”.
Zacznijmy więc od tego, że jeśli dzisiaj dużo rzeczy w Twoim życiu jest na „nie”, a Ty masz wrażenie, że „wegetujesz”, a nie żyjesz, to nie dlatego, że wczoraj pojawiła się jakaś jedna niefajna myśl!
To dużo dłuższy proces, który trwał jakiś czas i sprawił, że dzisiaj:
nie masz energii aby się poderwać
towarzyszy Ci wiele negatywnych emocji w ciągu dnia
nie wierzysz że jest sens cokolwiek robić, że „się uda”
nie lubisz siebie ani swojego życia ani tego gdzie dziś jesteś
jesteś zestresowana i bez siły
I pomyśl… z takiego stanu gdzie codziennie jest źle, słabo, byle jak, bez sensu, dołująco – NIE DA SIE TAK PO PROSTU WYSTRZELIĆ W KOSMOS i zacząć być szczęśliwą, bo przeskok jest za duży!
Poza tym Twój umysł porusza się w kółko:
po tych samych myślach
czujesz te same emocje
widzisz świat w ten sam sposób
więc musisz czuć się tak samo i musi być w Twoim życiu tak samo!
I aby teraz ten stan zmienić – potrzebujesz jakieś WSTRZĄSU! Czegoś co wybije Cię z tych samych myśli, emocji i podejścia!
Co takim wstrząsem może być?
Obejrzenie nagrania, wykładu, który na tyle WYBIJE CIĘ z tego co teraz siedzi w Twojej głowie, że wybierzesz inaczej.
Zrobienie tappingu, który podniesie Ci wibracje i sprawi, że puścisz trochę dramy (poczujesz się lżejsza)
Zrobienie wizualizacji lub medytacji, które pomimo tego, że będzie Ci ciężko się skupić, w jakiś sposób zmienią jakość myśli.
Przerobienie programu, który sprawi, że inaczej spojrzysz na siebie, życie oraz to co jest możliwe.
Generalnie chodzi o to:
abyś poczuła lepsze emocje, chociaż przez chwilę
na tej fali zrobiła pierwszy krok w INNYM KIERUNKU niż zawsze
i abyś w tym wytrzymała!
Bo jeśli się przełamiesz dzisiaj i zrobisz – to o kilka niezauważalnych procentów poczujesz się lepiej… Jeśli wytrzymasz i zrobisz kolejny krok, to znów o kilka procent zmieni się jakość Twoich myśli, emocji i decyzji. Jeśli będziesz to kontynuowała, to któregoś dnia zobaczysz, że masz więcej pozytywnych myśli niż negatywnych i, że zaczynasz wychodzić na prostą!
Pamiętaj jeszcze o jednej rzeczy: w tym momencie prawdopodobnie WCALE NIE CZUJESZ, ŻE MASZ OCHOTĘ COŚ ZROBIĆ! I to jest normalne! To efekt stanu, który wypracowałaś i do którego się przyzwyczaiłaś! Ale tak samo jak „nie zabiło” Cię przeczytanie tego posta i dałaś radę to zrobić, tak samo DASZ RADĘ zrobić kolejny mały krok! Bo przełom ma miejsce wtedy kiedy my coś PRZEŁAMUJEMY, jak choćby opór w tym momencie aby zadziałać!
Ja Ciebie zapraszam na bezpłatny webinar Jak mieć więcej pozytywnej energii, TU dołączysz
pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, że się przełamiesz!
Ania Witowska
Foto:Priscilla Du Preez
2 komentarze. Zostaw komentarz
Jeśli wciąż działamy w ten sam sposób, to nie spodziewajmy się również nowych zaskakujących efektów. Trzeba spojrzeć szerzej, zobaczyć wgłąb siebie, poznać siebie bliżej i zadać sobie trudne pytania. Pytania o wyjście ze strefy komfortu, o naszą przyszłość i o przeszłość – nie są łatwe. Nigdy nie znajdujemy na nie czasu, ale warto ten czas znaleźć żeby zadziała się zmiana, której chcemy.
Dokładnie trzeba zrobić, coś innego niż zwykle, by zadziała się upragniona zmiana, której chcemy! Być może nie zadzieje się ona od razu, ale pierwszy mały krok, później drugi i jeszcze trochę czasu i będziemy bliżej jak wcześniej. Zmiana to proces – potrzeba czasu, wysiłku i zaangażowania, ale i naszej determinacji i silnej woli.