Jak przekonanie „nie jestem dość dobra” objawia się w Twoim życiu?

7 komentarzy

Ludzie lekceważą siłę sprawczą przekonań… 

Mówią: to niemożliwe aby coś co było w mojej głowie rządziło moim życiem… Uśmiecham się tylko i pytam, jak nie to, co nim rządzi? Twoja ręka, Twoja noga, Twoja mama, Twoja koleżanka?

To w co wierzysz – kieruje Twoim życiem, bo jest jak wbudowana nawigacja, która koryguje wszystko co robisz… Jeśli próbujesz „wychylić się w prawo” podejmując decyzję i kierując się silną wolą – prędzej czy później coś lub ktoś na Ciebie wpłynie i wrócisz do punktu wyjścia. Jeśli „napinasz się, wygrażasz, że teraz już na bank będzie inaczej”, jest inaczej, ale do czasu, a później znów powrót do korzeni. Koniec końców dajesz za wygraną i mówisz: taki mój los, czy też nie da się, a przecież wystarczyłoby tylko zmienić to w co wierzysz…

Dzisiaj wytłumaczę Ci jak w praktyce działa przekonanie „nie jestem dość dobra”, bo działa i to bardzo mocno! Zerknij na zdjęcie, kliknij aby powiększyć

Przekonanie "nie jestem dość dobra"

Jeśli masz w podświadomości przekonanie, że „nie jestem dość dobra” to:

– rezygnujesz z wyznaczania celów, ze starania się o podwyżkę, zabierania głosu i wygłaszania opinii, z realizowania marzeń, z podejmowania większych działań, z wszystkiego co mogłoby potwierdzić to w co wierzysz! No bo każde potwierdzenie oznacza stanięcie z tym twarzą w twarz i ból, którego starasz się uniknąć. Dodatkowo panicznie boisz się krytyki, bo krytyka = potwierdzenie tego, że nie jesteś dość dobra. Często myślisz, że jak nie będziesz podejmować działań, to nikt nie zauważy, że nie jesteś dość dobra…

– jesteś „rzekomą perfekcjonistką”, czyli twierdzisz, że nie możesz zacząć dopóki nie będziesz na 100% gotowa i dobra, ale jest to niewykonalne, bo 1.masz przekonanie, że nie jesteś dość dobra i 2. nie masz pojęcia, co musiałoby się wydarzyć, abyś była gotowa i mogła zacząć. Więc nie zaczynasz, albo w kółko poprawiasz coś, wersję 235 i…

– nigdy nie jesteś z siebie, swojego przygotowania, wiedzy i swoich działań zadowolona! Nawet jeśli się napracujesz, zrobisz coś całkiem przyzwoicie i ktoś Cię pochwali, mówisz „to nic takiego, pewnie ktoś tak mówi, bo chce być miły, mogłam to zrobić lepiej”

– co więcej, patrzysz na innych i w nich dostrzegasz plusy, dobre rzeczy, osiągnięcia i to, że są od Ciebie lepsi, a Ty na ich tle gorsza! I nie trafia do Ciebie to, że każdy ma swoją ścieżkę, talenty, osiągnięcia i, że Ty też je masz, że możesz więcej wypracować jeśli będziesz chciała… Nie trafia to do Ciebie, bo masz przekonanie jakie masz i nikt ani nic Cię nie przekona, że jesteś wystarczająca taka jak jesteś

– ponieważ na poziomie podświadomym wierzysz w to, że „nie jestem dość dobra”, więc nie akceptujesz siebie i szukasz tej akceptacji u innych. A ponieważ we własnych oczach masz braki, więc często nie masz odwagi pokazać się taka jaka jesteś naprawdę, bo to by oznaczało pokazanie się nie dość fajnej, mądrej, wartościowej, więc udajesz kogoś kim nie jesteś, wkładasz maski i naginasz się aby tylko być lubianą (co oczywiście Cię stresuje i odcina od głębszych więzi, kreatywności i czucia się ze sobą dobrze)

– na dokładkę Twoje przekonanie, że „nie jestem dość dobra” obniża Twój poziom zasługiwania, no bo skoro nie jesteś dość dobra to nie możesz tak po prostu dostawać i nie może być w życiu łatwo, w konsekwencji czego sabotujesz rzeczy, utrudniasz je i patrząc na efekty – jeszcze bardziej wzmacniasz przekonanie, że „nie jestem dość dobra”…

Podsumowując: te wszystkie zachowania wynikają z prostego przekonania, które siedzi w podświadomości, więc aby zmienić zachowania, musisz przebudować przekonanie…

Jeśli odnalazłaś się w poniższych przykładach i chcesz przetransformować to ograniczające przekonanie to skorzystaj z nagrania podprogowego, które pomoże Ci przebudować to niszczące przekonanie! – zwłaszcza, ze jest w promocji!!! znajdziesz je tutaj!

Zakończę moim ostatnio ulubionym zdaniem: mniej limitów w głowie, więcej możliwości w życiu i tego stanu Ci właśnie życzę!

pozdrawiam,

Ania Witowska

7 komentarzy. Zostaw komentarz

  • Kurczę niby to wiem od dawna a tak ciężko przeskoczyć to głupie myślenie o strach.

    Odpowiedz
    • Sylwia, bo to nie jest kwestia myślenia, ale kwestia przekonania. Myślenie jest na poziomie umysłu świadomego, przekonanie – podświadomego i nie da się ot tak po prostu powiedzieć zmieniam to… to niewykonalne! Dlatego właśnie masz nagranie podprogowe, które omijają umysł analityczny i transformują to co siedzi w podświadomości.

      Odpowiedz
  • Hej!
    W komentarzu pod którymś postem na FB KPW, bodajże, jak były live’y o Przekonaniach, jedna z dziewczyn napisała, że musi w takim razie zacząć słuchać jednego z nagrań.Ty odpisałaś jej, że nagrania pp to nie ” czary mary’ czyli rozumiem to jako, że 'nie zachęcałaś jej od razu do kupna’.
    Nie wiem, czy po prostu znałaś tą dziewczynę i wiedziałaś, że musi się głębiej przyjrzeć sobie zanim zacznie słuchać nagrania pp, że nie jest jeszcze na tym etapie, żeby po prostu słuchać nagrań pp.
    Nie wiem w takim razie jak odbierać te nagrania pp i czy nie powinno być przypisanej „gwiazdki do nich : zanim zaczniesz stosować, powinnaś to , to , to i to..”;)
    czasem rzeczywiście jak czytam Twoje posty, wypowiedzi ma się wrażenie, że nagrania pp są czymś czary mary:)
    POzdrawiam!

    Odpowiedz
    • Marta, masz trudną dla mnie do zrozumienia tendencję do wyciągania pojedynczych rzeczy z kontekstu i nadawania im specyficznego znaczenia. Nagrania podprogowe zmieniają przekonania, schematy, połączenia neuronowe, ale nie robią za nas fizycznie rzeczy za które jesteśmy odpowiedzialne, czyli przykładowo jeśli ktoś czuje się nie dość dobry – słuchanie nagrania to przebuduje, ale nie sprawi, że toksyczne otoczenie zniknie albo, że cele same się zrealizują… 🙂

      Odpowiedz
  • Cała prawda o mnie. Wszystko co do slowa. Aż boli jak przeczytałam ten artykuł. Pozdrawiam Cię Aniu.

    Odpowiedz
  • Ja mam jeszcze inna wersję ” nie bycia dość dobrą, mianowicie nie jestem dość dobra by być matką. Tak bardzo boję się, że popełnię błędy te same co moja mama, że dziecko będzie nieszczęśliwe przez moje wychowanie, że bardzo trudno jest mi podjąć decyzję w tym temacie 🙁

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.
Aby kontynuować, musisz zaakceptować warunki