Czy Twój strach może być Twoją motywacją?

10 komentarzy

Zastanawiałaś się kiedyś nad tym czego najbardziej się boisz?

I czy swój strach możesz wykorzystać jako motywację do działania?

Pytam o to, ponieważ jedną z najsilniejszych motywacji dla człowieka jest uciekanie od bólu i tego co jest dla niego nieprzyjemne. Jesteśmy w stanie zrobić naprawdę wiele aby nie doświadczyć dyskomfortu i uniknąć przykrych konsekwencji. Rozumiejąc ten mechanizm – możesz wykorzystać go na swoją korzyść i przekuć do realizacji swoich celów.

Zapytałam się o strachy kilkanaście ambitnych kobiet z którymi pracuję. Być może ich refleksje zachęcą Ciebie do poszukania swoich powodów.

Dziewczyny dzieląc się swoimi przemyśleniami mówiły o tym, że boją się tego, że będą złym przykładem dla swoich dzieci… że maluchy patrząc na nie zobaczą, że mówią jedno, a żyją w inny sposób. Zrozumienie tego jaką odpowiedzialnością jest wychowanie dziecka oraz niechęć do tego aby powtórzyć błędy swoich rodziców – bardzo mocno je mobilizowała do działania i do tego aby być lepszym rodzicem niż ich opiekunowie.

Kolejną obawą był strach o to, że zawiodą siebie i będą sobą rozczarowane. Rozczarowane tym, że strach je zatrzymał, lenistwo czy też wygoda. Świadomość tego, że mogły, ale z powodu wymówek nie zrobiły i zmarnowały swoje szanse, była często powtarzanym strachem.

Kolejna obawa to lęk o to, że ich życie się nie zmieni, że zostaną na tym poziomie, na którym dzisiaj są, podczas gdy ich ambicje sięgają dużo wyżej. I tu znów mówimy o osobistym dążeniu do tego aby stać się najlepszą wersją samej siebie. Mówimy o marzeniach, o planach, o tym co jest możliwe i jak wiele zależy od naszego przesuwania limitów i wychodzeniu poza osobistą strefę przyzwyczajenia i wygody.

Obawa o zmarnowanie swojego potencjału to kolejny punkt na liście. Dziewczyny świetnie zdają sobie sprawę z tego, że są w stanie poprzez pracę nad swoim charakterem – wykorzystać maksymalnie swoje atuty, dlatego mobilizuje je to do osobistych poszukiwań i zadawania sobie pytania – jak daleko mogę w życiu zajść?

Potrzeba zostawienia czegoś znaczącego po sobie to kolejny punkt na liście. Nie liczy się już tylko aby jakoś przeżyć życie, ale aby przeżyć życie pozostawiając coś więcej po sobie niż tylko trochę zdjęć i ubrań. I dziewczyny patrzą na możliwości, szukają szlachetnych celów i starają się nadać jak największy sens swojemu życiu oraz działaniom.

Każdy z wymienionych strachów – może być potężną siłą napędową do działania i sprawiać, że będziemy skłonne symbolicznie przesuwać góry. Pytanie: na jakim etapie rozwoju Ty jesteś, jakie strachy Ci towarzyszą i jak mogłabyś ich użyć?

Pytam o to, ponieważ rodzaje naszych strachów i pobudek zmieniają się w zależności od naszego poziomu rozwoju, wiedzy i świadomości.

Ktoś kto jest na początku swojej przygody z rozwojem raczej nie będzie się martwił tym czy zrealizuje ambicje, czy też coś po sobie zostawi,  tylko tym jak poradzi sobie z trudnymi emocjami czy rachunkiem do zapłacenia. Celowo jednak użyłam odpowiedzi dziewczyn, które są już bardziej zaawansowane w swojej drodze aby pokazać, że praca nad sobą – zmienia także rozmiar  i jakość naszych problemów oraz obaw. Że im więcej mamy poukładanych tematów, tym mniej mamy „dramatycznych” strachów.

Na początku naszej drogi towarzyszy nam ciągły stres, strach i próby zabezpieczenia się przez stratą. Próbujemy przetrwać i ani w głowie nam wzniosłe czy kreatywne przemyślenia… Jesteśmy tak przeciążone codzienną walką, martwieniem się i obawami o przyszłość, że brakuje nam miejsca, czasu i siły na realizowanie siebie czy dbanie o swoje ambicje.

Gdy uporządkujemy nasze emocje, zawalone tematy i przestaniemy się bać – wtedy mamy przestrzeń na realizowanie siebie, bycie przykładem dla bliskich i tworzenie ciekawego życia. Wraz ze zmianą w nas – następuje zmiana naszej świadomości, przemyśleń, a nawet obaw, które możemy użyć jako paliwo do działania.

Poświęć chwilę aby odpowiedzieć sobie na pytanie: jaki rodzaj strachów Tobie towarzyszy?

Czy możesz użyć tych strachów jako motywacji do pokonania swoich limitów?

I ostatnie: co mogłabyś zrobić jeszcze dzisiaj aby czuć, że Twoje życie zmierza w pożądanym przez Ciebie kierunku?

Napiszesz mi co Ciebie rusza?

pozdrawiam serdecznie,

Ania Witowska

Jeśli masz ambitne plany na życie i szukasz mentora – TU możesz się ze mną umówić.

Foto Septian, DeviantArt

10 komentarzy. Zostaw komentarz

  • Boję się, że będę taka jak moja Mama, aż mnie skręca jak o tym myślę

    Odpowiedz
  • W styczniu w trakcie przerabiania fantastycznego programu Ani „Zaczynam ze świeżym podejsciem” odpowiedziałam sobie na to pytanie. Pomyślałam, że jeśli nie sięgnę po SWOJE ZŁOTO, to powali mnie to na kolana i nigdy już się nie podniose .Bede już tylko wegetowac w poczuciu winy i beznadziei. Idę po te SWOJE ZLOTO.Doświadczam kolejnych prob i jest tak jak mówiła Ania ,że pewność siebie wzrasta w trakcie działania. Wizja staje się rzeczywistoscia❤

    Odpowiedz
  • Aniu a co jeśli ktoś ma nerwice lekowa i strach paraliżuje go w wielu sytuacjach, blokuje i nie daje isc do przodu. Przy podejmowaniu decyzji, walce o siebie, stawianiu granic, upominaniu się o to co mi sie należy. Strach który powoduje ze nie wiem co się dzieje, tracę kontrole i grunt pod nogami. Strach, który uderza z tym większa mocą im bardziej się z nim zmagam, próbuje go okiełznać lub przekroczyć swoja strefę komfortu. Na moja sile odpowiada jeszcze większym uderzeniem. Strach który powoduje choroby somatyczne. Jak sobie z tym radzić? Czy tylko psychotropy mogą pomoc w tym wypadku?

    Odpowiedz
  • Aniu, mnie na te chwilę motywuje poczucie straty. I wszystko fajnie, kiedy motywuje. Nie jest fajnie gdy to poczucie straty urasta do takich rozmiarów, że chwytam tyle srok za ogon, że rąk mi brakuje, no bo w głowie tylko słyszę…
    stracę…

    Odpowiedz
    • Aniu, to znaczy, ze gdzieś Ci sie rozchodzi fokus, to raz, dwa, nadal rządzą Tobą jakieś strachy z przeszłosci… puszczaj więcej kochana

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.
Aby kontynuować, musisz zaakceptować warunki