Nakręcasz się pozytywnie czy negatywnie, czyli na jakie momentum życiowe pracujesz?

3 Komentarze

Zauważyłaś zasadę, że jak rzeczy idą źle to tak jakby przyciągały kolejne sytuacje, myśli i rzeczy, które też na bank pójdą źle? A gdy rzeczy idą dobrze, to jakbyś była królową świata i wszystko Ci się samo układało?

Ja ten efekt nazywam zbudowaniem MOMENTUM, czyli Twojego osobistego pozytywnego bądź negatywnego pędu, który później przekłada się na to jakie masz efekty.

I w praktyce to wygląda tak, że w Twoim życiu coś się dzieje, Ty nadajesz temu interpretację, która wyzwala w Tobie emocje, a one sprawiają, że na wszystko patrzysz przez ich pryzmat. I im dłużej patrzysz, tym więcej dostajesz potwierdzeń na to, że jest tak jak założyłaś. Co więcej, im więcej masz dowodów na swoje założenia, tym bardziej spójne z tym decyzje podejmujesz, bo przecież wiesz jak jest i jeszcze bardziej swoje momentum podkręcasz.

Przykładowo:

ktoś burknął na Ciebie w pracy, ochrzanił Cię, a Tobie się przypomniała jakąś stara sytuacja z przeszłości i skurczyłaś się w sobie. W konsekwencji czego poczułaś się nie dość dobra, stare emocje Ci się załączyły i resztę dnia w pracy miałaś zmarnowane i nie mogłaś się skupić. Wracając do domu zobaczyłaś sytuację która pasowała do Twoich myśli i sprawiła, że poczułaś się jeszcze bardziej bez sensu. Po przekroczeniu progu domu wszystko było na nie, patrząc przez filtry tego co poczułaś wcześniej uznałaś, że Twój partner Cię nie wystarczająco szanuje i kocha, dzieci nie słuchają, a Twoje życie jest nudne. Twoje momentum urosło w siłę jak kula śnieżna, która toczy się ze szczytu góry i na tym etapie pełne było negatywnych emocji i założeń. Nie mając siły aby zrobić nic produktywnego stwierdziłaś więc, że pogrzebiesz trochę na necie…, a tu bęc jedna koleżanka na wakacjach, druga schudła, a Tobie jeszcze więcej niefajnych myśli i emocji  pojawiło się w głowie. Postanowiłaś pójść spać, ale nadal przeżywasz te nieprzyjemne rzeczy, dlatego nie jest zaskoczeniem, że gdy budzisz się kolejnego dnia, nie chce Ci się wyjść z łóżka ponieważ to co zbudowałaś wczoraj, od razu po otworzeniu oczu zaczyna Tobą rządzić. Nic z tym nie robisz, tylko z tym bagażem zaczynasz dzień, w czasie którego dokładasz kolejne podobne doświadczenia, kolejne trudne emocje i kolejne niefajne stany…

Uwierzysz, że niektórzy ciągną to przez miesiące, a nawet lata?

Nakręcają to negatywne momentum każdego dnia coraz bardziej, dźwigają ten ciężar, wzmacniają te doświadczenia, aż któregoś dnia staje się to ich normalnością i zapominają, że można inaczej… Co gorsza, gdy ja takim osobom mówię, że można inaczej, to nie wierzą mi, ponieważ tak bardzo nie pasuje to do ich doświadczeń…

Pozytywne momentum działa dokładnie tak samo!

Różni się tylko tym, że 1.świadomie je budujesz i 2.czujesz się z nim niesamowicie! Z każdym kolejnym doświadczeniem czujesz się bardziej dumna, ufna, chętna, otwarta i spodziewasz się zamiast negatywnych  – coraz bardziej pozytywnych doświadczeń! Im dłużej żyjesz – tym więcej możesz i to pozytywne momentum, które zbudowałaś, po prostu pcha Cię do przodu jak wewnętrzny motorek! Wiesz dokładnie co masz zrobić aby ten stan pielęgnować, podkręcić i zwiększyć jeszcze bardziej. Rozumiesz siebie, świadomie zarządzasz swoim fokusem i dbasz o rytuały, które podkręcają Twoje świetne samopoczucie. Jesteś selektywna w tym co sobie serwujesz i w co się angażujesz, ponieważ zależy Ci na tym aby się tak fantastycznie czuć!  Wiesz, że właśnie do tego czucia, od tego jakie wewnętrzne momentum zbudujesz, zależy czy będziesz nie do zatrzymania, czy też że wszystko będzie się sypać…

Czy teraz rozumiesz i ma dla Ciebie większy sens dlaczego jak rzeczy idą dobrze, to po prostu idą dobrze, a jak się sypią to lawinowo?

Na jakie momentum dzisiaj pracujesz?

pozdrawiam serdecznie,

Ania Witowska

p.s. jeśli chcesz zmienić swoje negatywne momentum na pozytywne, dołącz do programu tutaj, on pomoże Ci zresetować ten cały bagaż

 

3 Komentarze. Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wprowadzić prawidłowy adres e-mail.
You need to agree with the terms to proceed

Menu