Brakuje Ci życiowej energii?

6 komentarzy

Nie wiem czy wiesz, ale poziom osobistej energii, takiej, która w Tobie czy we mnie jest – da się zmierzyć. Nie trzeba bazować tylko na hasłach typu „mam dużo lub mało energii”, „moje emocje i tematy są poukładane, lub wręcz przeciwnie, jestem emocjonalnym wrakiem” – to wszystko przy pomocy specjalnych dość skomplikowanych urządzeń da się dokładnie określić i graficznie pokazać.

Moim zdaniem to mega ekscytujące!

Ekscytujące, bo dla wielu osób energia wydaje się być jakąś magią, czymś nienamacalnym, niewidocznym i przez to mocno lekceważonym. A przecież od jej ilości i jakości zależy to jak funkcjonujesz! To czy masz siły aby zrobić lub nie, to czy czujesz, że Cię pozytywnie roznosi czy też przeciwnie, że jesteś jak pęknięty balonik i każdy wysiłek wydaje się być ponad Twoje siły. Dlatego też energią, a właściwie Twój osobisty jej poziom jest tak bardzo ważny, bo jeśli Ci jej brakuje – niewiele zdziałasz, jeśli masz jej dużo – czujesz się Królową Życia.

Nie ukrywam, że temat energii jest dla mnie bardzo ważny, bo ja kocham żyć pełnią życia i chcę doświadczać go na maxa. Dlatego też od lat zgłębiałam tajniki, szukałam odpowiedzi na pytania co zrobić aby mieć dużo energii i dzięki temu mieć siłę aby robić to wszystko na co mam ochotę. I te moje poszukiwania oczywiście przyniosły efekty, techniki i prostą w teorii, choć trochę bardziej skomplikowaną w praktyce receptę na posiadanie dużo i to na dodatek dobrej energii.

Krok 1: pozbądź się tego co zjada Ci energię, czyli wszystkich zadr, traum, tematów z przeszłości, czarnowidztwa i toksycznych relacji.

Krok 2: stwórz swoją listę Dziennych Nawyków Higieny Emocjonalnej i choćby nie wiem co – praktykuj ją codziennie (chodzi o to, że myjemy zęby, bierzemy prysznic, a nie dbamy o emocje, o poziom naszej energii i o to co się dzieje w naszej głowie – dlatego się źle czujemy, bo robi się tam bałagan).

Krok 3: określ co Ci sprawia przyjemność, ładuje akumulatory i rób tego proporcjonalnie więcej, niż rzeczy, których robić nie lubisz… Oczywiście najważniejszy jest punkt 1 i bez niego nie da się zrealizować kolejnych. Aby zacząć mieć dużo energii – trzeba przestać pozwalać jej wyciekać… Przestać pozwalać naszej głowie, wyobrażeniom, śmieciowym reakcjom i bylejakości – ją zjadać. Ot i cały sekret!

Być może pojawiły się w Tobie wątpliwości, że niby jakim cudem Twoja osobista energii znika poprzez to co się dzieje w Twoim umyśle. Podam Ci więc konkretne przykłady, abyś mogła sama ocenić jak jest. Pomyśl o sytuacji, gdy wstajesz rano, zaczynasz myśleć o tym co się wydarzyło w przeszłości, zaczynasz analizować, przeżywać ponownie i tak się wkręcasz, że wszystkiego Ci się odechciewa… Pomyśl o sytuacji gdy budzisz się rano i zanim wyjdziesz z łóżka  – zaliczasz w myślach cały dzień, to jaki będzie ciężki i meczący i zanim jeszcze dotrzesz do łazienki – już jesteś padnięta i zniechęcona… Pomyśl o kłótni z kim, o tym ile emocji się skotłowało, ile razy powtórzyłaś sobie wszystko i jak zmęczona się po tym czujesz – wyciągając daleko idące wnioski i nie umiejąc się od tego zdystansować, zakładając, że to atak na Ciebie i czując się wyssana z energii… Pomyśl jak wyobrażanie sobie tego co pójdzie nie tak, rozpatrywanie wszystkich negatywnych scenariuszy i nieufanie życiu i ludziom, życie w permanentnym stresie i zabezpieczanie się przed tym co może pójść nie tak – robi z Ciebie energetyczną dętkę, która nie ma siły ruszyć ręką a ni nogą i w nic nie wierzy i wszystko kwestionuje…

Mogłabym tak jeszcze długo, ale po co? Uczę tego aby życie zmieniać na dobre i działające, a nie tracić czas rozkładając ręce i mówiąc, że jest do bani…

Chcę Ci dzisiaj pokazać praktycznie jak wygląda energia w ciele człowieka i uzmysłowić Ci jak ważne jest aby o nią – o to nasze wewnętrzne paliwo zadbać! (kliknij na zdjęcie – zobaczysz je wyraźnie)

energia

To są dwa zrzuty z raportu GDV, który dostałam z badania mojego poziomu energii. Kiedyś, gdy zaczynałam swoją przygodę z rozwojem osobistym  – myślę, że wyglądałam jak osoba z lewej strony. Czułam się bez życia, życie było przeciwko mnie i każdy nawet najmniejszy wysiłek mnie przytłaczał. Dzisiaj mój poziom energii widzisz na obrazie z prawej strony i normalnie nie tylko czuję się, ale i wyglądam jak mała elektrownia pozytywnej mocy.

Pokazuję Ci te wyniki aby uzmysłowić Ci, że wszystko, naprawdę wszystko 1. da się wytłumaczyć (Twój dołki, brak powera, uzależnienia od przeszłości i trudnych emocji, brak chęci aby coś zrobić w życiu). I, że wszystko 2. da się zmienić. Wystarczy tylko zacząć zmieniać!

W opinii autorki mojego badania i wyników Melissy, która zajmuje się tymi badaniami od lat – to były jedne z lepszych wyników, które widziała! Yupi! Nie muszę Ci chyba pisać, że zalały mnie fale wdzięczności i miłości, prawda? Co jeszcze mnie zalało to myśli o tym, że to wszystko co robię i czego kobiety uczę ma sens i zostało pięknie naukowo potwierdzone! Normalnie czarno na białym! Te wyniki to także odpowiedź dla kobiet – niedowiarków (czy Ty takim jesteś?), którym wydaje się, że ta cała praca nad sobą nie ma sensu i, że to, że dziś czują się bez energii to jakaś wyliczanka i na nie padło i nigdy się już od tego nie uwolnią…

Reasumując… Jeśli masz mało energii – daleko w życiu nie ujedziesz, bo tak jak auto w którym brakuje paliwa „dusi się i krztusi” i w końcu staje – podobnie i Ty. Jeśli chcesz mieć jej więcej aby móc zacząć lepiej żyć i czuć osobistego powera – to warto abyś zastosowała podaną przeze mnie receptę. A jeśli chcesz w szybki i sprawdzony sposób nauczyć się tego od kogoś – kto wie jak to zrobić i kto został zweryfikowany i ma bardzo wysoki poziom energii – to zacznij pracować ze mną, pokażę Ci jak to zrobić praktycznie!

Dobrej i DUŻO energii życzę!

Ania Witowska

6 komentarzy. Zostaw komentarz

  • Gratulacje Aniu! Codziennie zarażasz nas swoją pozytywną energią :):)

    Odpowiedz
  • Aniu, jak zawsze tekst prosty w przekazie, ale merytoryczny 🙂 To w Tobie lubię. Piszesz ciekawie i motywujesz, jednocześnie sprawiasz, że uśmiech pojawia się na twarzy. Nie trzeba dokładnie analizować każdego słowa, żeby poczuć sens i jakoś tego, co chcesz nam przekazać. Dobrze, że jesteś 😉 Po prostu! 🙂

    Odpowiedz
  • Gdy Cie slyszę i gdy czytam czuję te energie i Ci jej pozazdroscilam. Liczę, że dowiem się od Ciebie jak ją w sobie wytworzyć już jutro. Do zobaczenia na kursie?

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.
Aby kontynuować, musisz zaakceptować warunki