Czy jesteś jak jaskiniowiec i walczysz o swój ogień?

4 komentarze

Pomyśl o czasach jaskiniowców… Czy gdyby patrzyli po sobie, wydawali niezrozumiałe pomruki i nie próbowali nowych rzeczy – to coś by się w ich życiach zmieniło? Czy rozwinęliby się , nauczyliby się rozpalać ognisko, polować, tworzyć narzędzia, komunikować – gdyby uznali, że ich przyszłość, dalsze życie jest skazane na kontynuację tego co jest i nic się nigdy nie zmieni?

Mnie myśl o jaskiniowcach śmieszy, ale jednocześnie zawsze wyczula na moje osobiste podejście do rzeczywistości. Wyczula, aby nie zakładać, że moja przyszłość musi być odbiciem mojej teraźniejszości,   bo wcale nie musi jeśli zrobię coś inaczej. Wyczula, aby pamiętać, że moja teraźniejszość jest odbiciem moich wcześniejszych decyzji i działań, więc to niejako przeterminowana miarka, bo ja nie jestem już tą samą osobą z przeszłości!

Bardzo często popełniamy błąd i ograniczamy siebie i swoje możliwości „mierząc” je obecnymi efektami i traktujemy je jako dowody, że lepiej już nie będzie…

„Skoro dziś idzie mi źle, to w przyszłości też będzie mi szło źle”
„Skoro dziś nie dałam rady to w przyszłości też mi nie wyjdzie”
„Skoro dziś nie mam kasy, partnera, zdrowia, pomysłu na siebie – to lepiej się nie nastawiać na to, że będzie lepiej, nie próbować, bo tak będzie bezpieczniej, nie rozczaruję się, że coś się może zmienić…”

Tyle tylko, że takie myślenie jest nieprawdziwe i dla nas osobiście bardzo krzywdzące! Co więcej i tu wrócę do jaskiniowców – gdyby oni tak myśleli – nigdy nie byłoby rozwoju, zmiany, poprawy ani tego wszystkiego z czego możemy korzystać dzisiaj. Jaskiniowcy w swoich dość ograniczonych umysłach już wtedy wiedzieli, że ich życia nie określa to „jak jest”, ale to „jak chcą aby było” i stąd też proces ewolucji, poszukiwań i nie pozwalania aby obecna rzeczywistość ich definiowała.

I tu dochodzimy do ważnej konkluzji, ludzie, którzy posuwają się ze swoim życiem do przodu, doświadczają naturalnego „flow” pamiętają o tych dwóch prostych zasadach:

1. Nie katuję się swoją rzeczywistością, bo ona jest tylko odbiciem mnie z kiedyś. To kim wcześniej byłam, jakie decyzje podjęłam przyniosło mi obecną sytuację. Obecna sytuacja to nie wyrok, nie kara, ale konsekwencja i stan, który jest odzwierciedleniem mnie z przed kilku miesięcy bądź lat.

2. Spodziewam się dobrej przyszłości na bazie tego co robię dzisiaj. To kim jestem dzisiaj, jakie decyzje podejmę i co zrobię przełoży się na to jak będzie wyglądała moja przyszłość. Im więcej i mądrzej zrobię, spróbuję, zrozumiem – tym lepsze efekty osiągnę, bardziej się rozwinę i wyjdę ze swojej „osobistej, życiowej jaskini”.

Na koniec po raz ostatni powtórzę – nie skupiaj się na tym jak jest i nie zakładaj, że nic się z tym nie da zrobić i, że to jedyna rzeczywistość jaka będzie Ci już zawsze towarzyszyć. Skup się na tym jak chcesz aby było i z uporem jaskiniowca – walcz o swój życiowy ogień.

z jaskiniowymi pozdrowieniami 🙂

zdobywająca codziennie swój osobisty ogień,

Ania Witowska

Kobiecy Punkt Widzenia

 

4 komentarze. Zostaw komentarz

  • szukająca rozwiązania
    20 października 2016 21:45

    Ciekawe,że właśnie intensywnie myślałam o pewnej sytłacji w moim życiu w której czuje się uwiązana – skazana. Były myśli że skoro dwa razy Ci nie wyszło to czemu teraz miało by wyjść…,albo że pojawi się nowe wyzwanie o podobnym rdzeniu i że znów sobie nie poradze ( zaznacze że chodzi o bardzo ważną strefe życia dla mnie ), i dosłownie w tym momencie pojawia się mi na fejsie ten post…a podobno nie ma przypadków. Tylko jestem ciekawa jak można zastopować takie wkręcanie sie w jeden scenariusz danej sytłacji,a pojawiają się w głowie dość silne argumenty w postsci wypominania porażek które miały miejsce… i już wcześnie próbowałam wiele sposobów pracy nad sobą ( nie siedziałam bez czynnie) i były różne skutki…. pozdrawiam

    Odpowiedz
    • Polecam Ci wszelkiego rodzaju techniki pozwalające uwolnić napiecie związane z „porażką”, mi super pomaga tapping 🙂

      Odpowiedz
  • Czy mogę skorzystać z części testu, aby określić obecne swoje życie?

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.
Aby kontynuować, musisz zaakceptować warunki