Co ja mam wybrać i zrobić?? Jedni mówią pracuj intensywnie nad sobą, inni mówią bądź dla siebie dobra i odpoczywaj, coachów i porad „jak psów”, a ja już nie wiem kogo mam słuchać… Normalnie zwariować można… Ano można 🙂 zgodzę się z Tobą.
Jak się w tym gąszczu tego co należy a co nie odnaleźć? Jaki sposób pracy nad sobą wybrać? Być może te 6 rad Ci w tym pomoże.
1. Najpierw rób, a później odpoczywaj. Nie odpoczywamy „przed” ani „zamiast”, odpoczywamy zasłużenie „po”, dzięki temu to co ma być zrobione – będzie zrobione, a Ty bez wyrzutów sumienia i z poczuciem dumy będziesz się relaksować.
2. To co najważniejsze rób pierwsze. Bez wyznaczonych priorytetów możesz utknąć w dziesiątkach codziennych drobiazgów, które na tyle skutecznie wypełnią Ci czas i Cię zmęczą, że zabraknie godzin i siły na zrobienie czegoś co naprawdę ma znaczenie i znacząco pchnie Cię do przodu.
3. Podejmuj mądre decyzje, które przyniosą Ci długofalowe korzyści a nie natychmiastowe przyjemności – to taktyka, która Ci się opłaci! Chwilowy komfort z przykładowo odpuszczenia ćwiczeń, z niezrobienia czegoś naprawdę ważnego – prędzej czy później odbije Ci się czkawką, zestresuje i będzie wymagał dwa razy tyle pracy.
4. Szukaj źródła problemu i nad nim pracuj, a nie nad objawami. Przykładowo – nie zaczniesz zarabiać zanim nie zbudujesz poczucia wartości, nie zbudujesz poczucia wartości zanim nie wybaczysz i nie odrzucisz syndromu „ofiary”. Kolejność naprawdę ma znaczenie!
5. Świadomie wybieraj to „czym się karmisz mentalnie”, czyli swoje towarzystwo, lektury, muzykę i programy, które oglądasz. Jim Rohn regularnie powtarzał „jesteś średnią 5 otaczających Cię osób” i podpisuję się pod tym całą sobą. Karkołomnym wysiłkiem jest być osobą pozytywną wśród nałogowych narzekaczy, zarabiać więcej wśród osób, które Cię z tego powodu krytykują i próbują pociągnąć w dół czy też próbować coś extra zrobić i gdy każdy Ci mówi „przestań, po co Ci to”… Twoją rolą jest zadbać o to, aby z tymi którzy Cię dołują ograniczyć czas, a z tymi którzy ciągną do góry przebywać jak najdłużej.
6. Weryfikuj ludzi od których chcesz się uczyć, bo bez sensu byłoby nauczyć się czegoś co nie działa, stracić na to swój czas i zwątpić w siebie i swoją możliwość dokonania zmiany.
Mam nadzieję, że te uniwersalne zasady pomogą Ci w Twoich osobistych wyborach i w tym abyś stała się najlepszą wersją samej siebie. Dzięki nim będzie czas i na pracę i na wzrost i na bycie dobrą dla siebie… ♥
Dużo dobrej energii Ci wysyłam!
Ania Witowska
Fota:shutterstock
1 komentarz. Zostaw komentarz
Jak zwykle prosto, jasno i na temat:) Dzięki