Pomyśl o najbardziej wartościowej rzeczy, którą posiadasz i na której Ci zależy. Zamknij oczy i pomyśl teraz co to takiego jest.
Następnie zadaj sobie pytania:
jakie wyzwala to w Tobie emocje?
jak tą rzecz traktujesz?
jak byś się czuła gdyby jej zabrakło?
I zadaję Ci te pytania aby uświadomić, że gdy na czymś nam naprawdę zależy, gdy z wartości czegoś zdajemy sobie sprawę – to dokładamy wszelkich starań aby o to zadbać, aby tego nie utracić, aby służyło nam to jak najdłużej.
Jeśli przykładowo jesteś fanką eleganckich i modnych ubrań i dostajesz piękną kolekcję, to nie rzucasz ich w kąt aby się kurzyły, ale z dumą nosisz je, dbasz o nie, ciesząc się, że możesz.
Jeśli uwielbiasz wyjazdy na wakacje, to jadąc gdzieś, korzystasz z nich na maxa, zwiedzasz, doświadczasz, a nie siedzisz zamknięta w hotelu i czekasz aż się skończą.
Jeśli wyjątkowe znaczenie mają dla Ciebie relacje z bliskimi, to gdy masz okazje spędzać z nimi czas – cieszysz się nimi, a nie wychodzisz do innego pokoju smucąc się, że pewnie kiedyś ten czas przeminie.
Jeśli przychodzi do Ciebie wyjątkowa życiowa okazja to bierzesz ją, a nie machasz ręką mówiąc, że ona nie ma znaczenia.
I podaję Ci te przykłady aby uświadomić Ci, że gdy coś ma dla nas wartość, to traktujemy to w sposób specjalny. Szanujemy to. Doceniamy, Staramy się o to dbać, traktować w sposób wyjątkowy. Staramy się wykorzystać wszystkie możliwości z tym związane. Jest to naszym priorytetem i skarbem.
I być może w tym momencie pojawi Ci się myśl, że przecież piszę o czymś oczywistym, każdy to wie i nie masz pojęcia do czego się odnoszę…
Podpowiem Ci więc. Odnoszę się do Ciebie. I do tego, że Ty dla siebie powinnaś być największą wartością!
Bo gdy dotrze do Ciebie, że Ty jesteś dla siebie wartością:
nigdy więcej nie pozwolisz sobie na traktowanie bez szacunku
nigdy więcej nie będziesz mówiła do siebie w przykry sposób
nigdy więcej nie będziesz marnowała czasu, który jest Ci dany (nasze wyzwanie!)
nigdy więcej nie pozwolisz na to aby inni decydowali za Ciebie o Tobie
nigdy więcej nie będziesz stała pod ścianą i patrzyła jak przemija Ci życie
nigdy więcej nie będziesz godziła się na mniej niż zasługujesz
nigdy więcej nie będziesz rozmieniała się na drobne, czując, że masz potencjał
I ta jedna korekta w Twoim życiu, uświadomienie sobie, że Ty jesteś swoim najważniejszym punktem odniesienia, że wszystko zaczyna się i kończy na Tobie – zmieni wszystko. Sprawi, że zaczniesz traktować siebie z szacunkiem i z dbałością na którą po prostu zasługujesz.
Pomyśl więc jeszcze raz o najbardziej wartościowej rzeczy, którą posiadasz i na której Ci zależy.Co to, a właściwie kto to jest…?
cudownego dnia życzę!
Ania Witowska
p.s. a jeśli nadal nie dostrzegasz swojej wartości, to czas to nadrobić tutaj
9 komentarzy. Zostaw komentarz
Nie myslałam o sobie w ten sposób nigdy, bardzo mnie ruszyły Twoje słowa Ania
Czyli tekst spełnił zadanie 🙂 pozdrawiam ciepło Monika
Od momentu kiedy Sobie to uświadomiłam, przy Twojej pomocy Aniu znalazłam wewnetrzny spokój i miłość do Siebie samej…..co prawda nie pojawił się ponownie w moim życiu Ten, tak ten przez duże T, któremu moglabym opowiedzieć o tym jak to jest szanować Siebie samą a najwazniejsze jak to jest kochać siebie ….ale nareszcie moje serce odpoczęlo, i co ważne otworzyło się na nowe….i kocha! Mojego ukochanego syna, i wnusię, i mamę, i siostrę, i przyjaciół….. I jest w nim jeszcze dużo miejsca dla innych. Buziaki sobotnio-poranne.Gosia
Wszystko przed Tobą jeszcze kochana 🙂 uściski!
Aniu bardzo mądry i pouczający wpis. Dziękuję
Dziękuję za miłe słowa Emilia 🙂
Aniu,
Niesamowite w jak łatwy sposób potrafisz wpłynąć na czytelnika – to chyba dlatego wracam do Ciebie od kilku lat.
Iza, dziękuję za miłe słowa, cieszę się, że dzięki temu co robię Twój osobisty świat staje się coraz lepszy 🙂
Myślałam, że pewne rzeczy się nie zmieniają, ale zmieniają się. Coś co kiedyś było dla mnie ważne, dziś nie odgrywa dla mnie tak ważnej roli jak wcześniej, moje priorytety się pozmieniały, a i ja sama zmieniłam się bardzo. Przyznam szczerze, że musiałam dostać parę bolesnych lekcji od życia, nie było łatwo, ale wiem, że były mi potrzebne, by spojrzeć szerzej, dostrzec rzeczy, których wcześniej nie widziałam. Dziękuje za ten wartościowy wpis, bo przypomniał mi jaką drogę musiałam przejść… by stać się tym kim jestem. A jeszcze nie jedna lekcja przede mną, mam tylko nadzieję, że tej lekcji co przerabiałam, nie będę musiała powtarzać. Mam nadzieję, że już ją przepracowałam.