Pamiętam jak kiedyś ruszało mnie zdanie „bogaci stają się coraz bogatsi, a biedni stają się coraz biedniejsi”. Oj, musiałabyś widzieć ile emocji ono we mnie wyzwalało. Myślałam o tym, że nie ma w świecie sprawiedliwości, że to takie nie fair, że ktoś powinien coś z tym zrobić! Łączyłam się empatycznie z „biednymi” (sama też byłam biedna w większości obszarów mojego życia) i obdarzałam nie najładniejszymi epitetami tych, którym jest w życiu lżej, uważając ich za odpowiedzialnych za ubóstwo drugiej grupy.
W miarę upływu czasu – zauważyłam, że ta zasada „Im… Tym…” działa nie tylko w odniesieniu do poziomu zamożności. Działa także w obszarze szczęścia i nieszczęścia, zadowolenia i narzekania, pozytywności i negatywności, wdzięczności i niewdzięczności, zaufania i kontroli i strachu… praktycznie wszędzie!
Im bardziej ktoś jest pozytywny – tym więcej pozytywności zauważa i dostaje. Im bardziej ktoś celebruje życie i postrzega je jako zestaw szans i możliwości – tym więcej ma opcji do wyboru i powodów do świętowania. I w drugą stronę także. Im bardziej ktoś się boi, tym więcej powodów do bania i strachów się pojawia. Im bardziej nie ufa, narzeka, postrzega świat jako wieczne zagrożenie – tym bardziej jest „testowany” i więcej dowodów na swoją postawę dostaje.
Te obserwacje zmusiły mnie do myślenia o zasadzie „Im… Tym…” i dwóch wniosków.
Po pierwsze, ta zasada jest sprawiedliwa, choć wymaga to trochę ruszenia szarymi komórkami i przetrawienia tego kontekstu. Sprawiedliwość nie polega na tym aby wszyscy dostawali po równo niezależnie od tego czy coś robią czy nie. Sprawiedliwość polega na tym, aby dostawali adekwatnie do tego co robią. No bo pomyśl… Jeśli Ty wracasz po pracy i pomimo zmęczenia pracujesz nad sobą, zmieniasz się, rozwijasz, wykonujesz extra rzeczy, angażujesz się, przebudowujesz myślenie, przekonania, wychodzisz poza swoją strefę komfortu, a ktoś inny cały dzień leży przed telewizorem i przelatuje po kanałach – to czy powinniście dostawać tyle samo? Według mnie nie. Ty pracujesz na to czego chcesz, dajesz coś od siebie, szukasz sposobów i technik na to co zrobić aby działało i szukasz drogi do tego aby stać się lepszą wersją siebie i to musi przynieść efekty. Tak samo jak leżenie przed tv i bycie „coach potato” (ziemniakiem kanapowym).
I to prowadzi do drugiego wniosku. Że nie ma co obwiniać bogatych o to, że stają się coraz bogatsi, szczęśliwych o to, że stają się coraz szczęśliwsi, pozytywnych o to, że stają się coraz większymi optymistami. Należy się od nich uczyć. Bo najzwyczajniej w świecie coś robią dobrze! Maję lepsze podejście, przekonania, nawyki, zasady, myślenie, zestaw praktyk – i to daje im to co im daje. Oni nie „zabierają” tej drugiej grupie, oni po prostu robią rzeczy inaczej, dlatego mają inne rezultaty.
I tak, wiem, korci aby powiedzieć zwłaszcza wobec ludzi zamożnych, że to nieprawda, że są źli, chciwi i wyzyskują… ale po pierwsze to powiedziałoby bardzo wiele o naszych przekonaniach na temat kasy (nie da się nie cierpieć ludzi, którzy ją mają i jednocześnie stać się jednym z nich), po drugie -przypomnę Ci jeszcze raz przykład porównanie z pierwszego wniosku… kanapa kontra extra praca i podsumuję krótko – oni po prostu muszą coś robić inaczej.
Podsumowując… Zasada „Im… tym…” jest naprawdę genialna i na maxa upraszcza życie. No bo wystarczy określić czego chcesz więcej i DOPASOWAĆ do tego swoją postawę. Chcesz więcej szczęścia – stań się szczęśliwa tu i teraz. Chcesz więcej miłości – zacznij ją dostrzegać i praktykować od dzisiaj (damsko – męska to nie jedyna forma!!!). Chcesz więcej powodów do wdzięczności – zacznij doceniać to co masz (zamiast skupiać się na tym czego Ci brak). Chcesz więcej bogactwa – dostrzeż ile niematerialnego jest wokół Ciebie (to dobry start). W międzyczasie także szukaj odpowiedzi na pytania: co ludzie, którzy mają to czego ja chcę ROBIĄ INACZEJ? Kto może mnie tego nauczyć? Co mogę od dzisiaj wdrożyć w swoje życie aby zasada „Im… Tym…” dawała mi to czego chcę?
IM więcej pozytywnych wniosków wyciągniesz z tego tekstu, TYM więcej dobrych zmian nastąpi w Twoim życiu 🙂
Proste.
buziole,
Ania Witowska
1 komentarz. Zostaw komentarz
Aniu.Dziekuje za ten tekst.Jest fantastyczny jasno i wyraznie mowi co robic ,zeby cos dostac.Wiedzialam, ze zasada usmiechaj sie badz mily, a inni odwzajemnia dziala bo ja stosuje ,a teraz otworzylas mi oczy na wieksza skale slowa Im…Tym…Napewno wdroze ta zmiane