jeśli zdarzyło Ci się popełnić w życiu jakieś błędy (a nie znam nikogo kto by ich nie popełnił) jeśli nie wyszło Ci parę rzeczy (komu wychodzi wszystko?) to być może gdzieś w środku poddałaś się i uznałaś, że nie zasługujesz na spełnienie swoich marzeń… być może nawet przestałaś marzyć przestawiając się na tryb życia „jest tak jak jest, inni mają gorzej”
żyjesz z dnia na dzień, czasami tylko wracając wspomnieniami do tej dziewczyny, która kiedyś marzyła, że zawojuje świat… do niej właśnie piszę w tym momencie… do niej apeluję, aby obudziła się, aby przypomniała sobie jak to jest marzyć, chcieć, czuć, że wszystko jest możliwe…. potrząsam nią mając nadzieję, że zrzuci z siebie ciężar wcześniejszych porażek, zwątpień w samą siebie, że przypomni sobie czego kiedyś chciała i ruszy w kierunku swoich marzeń!
to czego chcesz-jest możliwe! być może wymaga trochę czasu i pracy, ale jest możliwe! piszę to do Ciebie siedząc na urokliwym placu w Tarragonie (Hiszpanii), będąc w takim miejscu w swoim życiu, w którym mogę robić to co chcę i kiedy chcę. mam świadomość, że kocham to co robię, że stworzyłam sobie pracę, która pozwala mi w każdym momencie wsiąść do samolotu byle jakiego, nie dbać o szefa, nie dbać o kasę i zrobić to na co mam ochotę.
i Ty też możesz stworzyć sobie życie marzeń! niezależnie od tego czy jest to domek na wsi ze szczęśliwą rodziną, czy duża firma i niezależność finansowa, czy podróże, pisanie, czy… wstaw to co jest dla Ciebie ważne! pozwól sobie w to uwierzyć, a następnie krok po kroku wprowadź to w życie.
codziennie uczę kobiety takie jak Ty, które straciły nadzieję, które przestały mieć odwagę marzyć i chcieć-jak ją odzyskać i jak zacząć lepiej żyć…
warto zaryzykować i postawić na to czego się chce… warto włożyć wysiłek i samodyscyplinę, aby stworzyć życie, które będzie spełniało Twoje oczekiwania… warto zainwestować w siebie i odcinać kupony przez resztę życia…
podejmij wyzwanie… wyjdź na przeciw swoim marzeniom…
Ania Witowska
2 komentarze. Zostaw komentarz
Coraz częściej czytam to o czym piszesz i w jaki sposób piszesz i cieszę się….cieszę się z tego,że nabieram coraz to więcej sił na właśnie taki krok…krok ku swoim marzeniom.
pozdrawiam ciepło
Świetny tekst! Kiedyś myślałam, że marzenia są nie dla mnie, że są zbyt daleko by po nie sięgnąć, bo co inni powiedzą kiedy zobaczą mnie w roli konsultanta (pracuję dla Oriflame).
Ale uwierzyłam, że mam wszystko co potrzeba a brakuje mi tylko determinacji i systematyczności.
Klucz do sukcesu to pomaganie innym- dobro wraca jeśli tylko dawane jest ze szczerością
Dziś jestem Dyrektorem sieci sprzedaży i nie muszę martwić się o szefa, pieniądze, czas.
Pomagam kobietom uwierzyć w swoją kobiecość, siłę.
Pomagam zacząć w MLM w Oriflame stanąć na nogi i brać z życia to co chcę, a nie to co ktoś mi łaskawie raczy dać.