A co jeśli te wszystkie Twoje założenia, że „Musi być ciężko”, że „Życie jest trudne” są błędne i wcale tak nie jest?
Co jeśli utknęłaś w tym co poprzez swoje strachy i ograniczenia przekazali Ci rodzice i nadal wierzysz w to, co prawdą nie jest?
Co jeśli dobre rzeczy omijają Cię na Twoje własne życzenie, bo BEZ SPRAWDZENIA powtarzasz w kółko jak papuga te wszystkie wytarte frazesy i niepotrzebnie się nakręcasz?
Co jeśli sama sobie utrudniasz życie robiąc wciąż to samo, i to na dodatek to, co nie przynosi efektów?
Co jeśli sama sobie strzelasz w kolano broniąc się rękami i nogami przed spróbowaniem czegoś nowego i jednocześnie zakładając, że to na bank nie zadziała?
Co jeśli jedyną rzeczą, która odgradza Cię od lepszego życia jest Twoje przywiązanie do starego?
Co jeśli naprawdę niewielkie korekty i krótki czas wystarczyłby aby zaczęło być lepiej, a Ty nadal odmawiasz zrobienia tego?
Co jeśli niepotrzebnie się męczysz, cierpisz i czujesz sfrustrowana?
Co jeśli utknęłaś w swojej głowie i tych samych dołujących myślach i przez to nie dostrzegasz rozwiązań?
Co jeśli świat naprawdę jest po Twojej stronie, ale Ty poprzez złe myślenie o sobie wykoślawiasz ten cały obraz i dostajesz odbicie tego co Ty czujesz i myślisz?
Co jeśli Twoje życie może być pełne pasji, radości, obfitości, a jedyne co musisz zrobić to zmienić przekonania i sposób w jaki na nie patrzysz?
Co jeśli wszystko może być proste, tylko póki co Ty sama to utrudniasz?
Co jeśli do tej pory byłaś swoją największą przeszkodą ale od dzisiaj możesz to zmienić?
Wybierz jedno, dwa pytania z tych, które Ci zadałam i skonfrontuj je… to może być świetny początek nowego…
uściski,
Ania Witowska