Szukasz metody cud, która pomoże Ci zmienić swoje życie?

5 komentarzy

Pamiętam jak kiedyś szukałam spektakularnej metody, która odmieni moje życie. Ktoś o czymś wspomniał – byłam pierwsza aby wygooglować jak to działa. Ktoś coś pochwalił – rzucałam się wygłodniała w nadziei, że to właśnie będzie mój przełom i w końcu znalazłam to co pomoże mi zmienić życie.

Z odrobiną zażenowania przyznam, że to szaleństwo trwało dobre dwa lata. A czemu piszę, że szaleństwo? Bo odkrywałam metodę, która mi się podobała, ekscytowałam się, że to będzie coś dla mnie i… nic z tym dalej nie robiłam! Najzwyczajniej w świecie nie zadawałam sobie wysiłku aby coś zrobić, a jeśli już jakimś cudem zastosowałam – to zbyt krótko aby zobaczyć efekty.

Bez regularnego stosowania nie było efektów, za to było dużo rozczarowania… że kolejna metoda nie działa… No, ale przecież działać nie miała prawa, bo to ja nic z nią nie zrobiłam…

Czas mijał, a ja nadal tkwiłam w miejscu, którego nie lubiłam i które mnie frustrowało. Coraz bardziej „obojętna” i podejrzliwa się stawałam  w odniesieniu do kolejnych metod, zakładając, że one też mi nie pomogą i nie naprawią mojego życia (zobacz jak dalece spychałam odpowiedzialność na coś nie chcąc widzieć, że to ja nawalam). Przy kolejnej fali złego samopoczucia i rozczarowania tym jak jest – ktoś mną potrząsnął uświadamiając mi, że to nie metody zawodzą, ale ja daję ciała.

Co więc zrobiłam? Określiłam czego konkretnie chce, co pragnę zmienić – wybrałam dwie rzeczy. Następnie wybrałam dwie metody, które według mnie miały sens. Następnie złożyłam sobie solenną obietnicę, że choćby nie wiem co – wytrzymam dwa tygodnie robiąc codziennie coś z tymi technikami. I to był prosty plan na to jak zmienić swoje życie.

Czy muszę pisać, że przyniosło mi to efekty? 🙂 Przyniosło! Oj przyniosło!

Potrząsam więc dziś Tobą! Nie wymyślaj, że potrzebujesz cudu! Potrzebujesz określenia się, wybrania czegoś i zastosowania!
Bo czegoś co magicznie odmieni Twoje życie możesz szukać aż do śmierci a w międzyczasie przebimbać swoje życie albo utonąć w otchłani rozpaczy, braku wiary i beznadziei.

Zastosuj te kroki dzisiaj i zamiast być na końcu życiowego ogonka  – wyjdź na czoło życia, które chce traktować Cię dobrze. Czeka tylko aż ekhm przestaniesz ściemniać, wymyślać, stopować samą siebie i wyjdziesz mu na przeciw!!!

buziaki,

Ania Witowska

5 komentarzy. Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.
Aby kontynuować, musisz zaakceptować warunki