Jesteśmy przewidywalni. Nasze życie kręci się wokół kalendarza, zasad, przepisów i tego co nam powiedziano że wypada.
Od A do Z. Od Bożego narodzenia do wakacji. Od obudzenia się, wyjścia do pracy, poprzez zakupy, ulubiony serial, seks albo go uniknięcie po pójście spać. Wpisani w zasady i w cykl zachowań doświadczamy tych samych przewidywalnych efektów, żyjemy wciąż tak jak żyć powinniśmy, ale czy tak jak żyć chcemy?
„Inne rzeczy” – te, które wywołują uśmiech na twarzy, szybsze krążenie krwi, poczucie, że naprawdę żyjemy zaczynają się dziać wtedy- gdy podejmujemy inne działania. To wtedy właśnie coś zaczyna się dziać, wyłamujemy się ze swojej rutyny, czujemy, że to my siedzimy za kierownicą, a nie narzucone nam odgórnie zwyczaje. Aby poczuć się inaczej – musimy po prostu zrobić coś innego!
To jak osobista rebelia, jak zaakcentowanie swojej wyjątkowości, jak pokazanie sobie i światu, że żyjesz i masz zdolność decydowania, a nie tylko wpisywania się w to co wypada i należy.
To jak powiew świeżej krwi, coś co będziesz wspominała jako swoje „drobne szaleństwo” i coś wartego wspominania, ale co ważniejsze to wybicie Ciebie samej z życia na autopilocie, sprawienie ze umysł zacznie myśleć inaczej a w konsekwencji Ty dużo lepiej i świeżej się czuć!
W ramach mojego „drobnego szaleństwa” chcę Ci życzyć wspaniałego Bożego narodzenia 🙂 Idę o zakład że będę pierwsza z tymi życzeniami i ze nikt mnie nie uprzedził! Idę o zakład, że jesteś zaskoczona, że być może uważasz to za absurdalne, ale czy nie sprawiło to, że zaczęłaś inaczej myśleć, zastanawiać się o co chodzi i wytrąciło Cię to z „takiego_samego_jak_zawsze_myślenia”? Moje poranne robienie zdjęć na plaży w Mikołajowej czapce przyniosło nie tylko zabawę mi, ale także kilkunastu Hiszpanom którzy poprosili mnie o użyczenie czapki i możliwość zrobienia sobie w niej zdjęcia ( jak widzisz pozytywne szaleństwo jest zaraźliwe)
Takie właśnie „bzdurki” i drobne absurdy nadają koloru naszemu życiu i sprawiają, że jak je wspominamy to uśmiech rozjaśnia nam twarz i mówimy „a pamiętasz?”. Takie właśnie „bzdurki” uruchamiają naszą kreatywność, pomysłowość i przenoszą nasze życie na ciekawsze tory.
Nieważne ile jeszcze miesięcy do świat zostało, ja już dziś życzę Ci Wesołych Świąt 🙂 , a właściwie idąc za tekstem – kolorowego, pełnego odjechanych pomysłów życia.
Chcesz „inności” w swoim życiu – daj się namówić na odrobinę szaleństwa i świeżości.
hoł hoł hoł,
Ania Witowska
3 komentarze. Zostaw komentarz
hehe to ja Ci życzę Wesołego Lipca 🙂
Uwielbiam ten wpis!:)
Wesołych Świąt !!!
Pięknego życia i słonecznych dni i niech letni wietrzyk zawsze przypomina nam ze Święta można mieć każdego dnia !
Aniu magicznych wesołych świąt !
Dzięki za Twoje posty i powiew czegoś nowego..
Uściski Jola