Masz niesamowitą MOC! To zdanie nadal budzi wzruszenie ramion i jest lekceważone przez większość ludzi. Łatwiej uwierzyć w to, że jakaś nieznana siła nami kieruje, że coś magicznie odmieni nasze życie niż w to, że my sami możemy dużo więcej niż nam się wydaje.
A prawda jest taka, że żadna zewnętrzna siła nie jest zainteresowana tym aby wpływać na Twój każdy krok, aby „podejmować” za Ciebie każdą decyzję, aby utrudniać Ci życie i sprawiać aby Ci było źle. Prawda jest taka, że Ty masz moc! Że cokolwiek wymyślisz czy zapragniesz – możesz to osiągnąć konsekwentnie realizując kroki do celu. Wystarczy tylko określić czego chcesz, znaleźć odpowiedź jak do tego dotrzeć i zacząć iść. Tylko i aż tyle.
Każdy kto osiągnął to czego Ty chcesz – zastosował te trzy kroki. Bez wymówek, bez kombinowania, że „to zajmie czas”, że „trzeba będzie się czegoś nauczyć”, że „trzeba będzie się postarać”, filozofia nie jest jakoś specjalnie skomplikowana. Pragnienie – szukanie odpowiedzi – działanie.
Skoro czytasz tego posta – tzn. że umiesz myśleć, czytać, masz internet i chcesz czegoś w życiu więcej – pragnienie (krok pierwszy). Skoro czytasz tego posta – tzn. że potrafisz szukać online więc możesz znaleźć odpowiedzi (krok drugi). Teraz tylko musisz to zastosować (krok trzeci). Cały proces jest aż tak prosty 🙂 Doprecyzuj swoje chcenie – poszukaj odpowiedzi „jak” i zacznij wdrażać w życie.
Twoja moc to umiejętność myślenia i działania, to siła sprawcza. Zamiast ją marnować, złościć się, że nie masz, nie dostajesz, nie doświadczasz – zacznij jej używać i świadomie wpływać na to co się w Twoim życiu dzieje.
Nigdy nie spotkałam kogoś kto żyje spełnionym, pełnym szczęścia życiem i mówi „leżałam i czekałam na cud i doczekałam się… kurier pewnego dnia mi go doręczył”. Regularnie za to spotykam ludzi, którzy powtarzają „gdy przestałam czekać, a zaczęłam działać – efekty zaczęły się pojawiać”.
I to jest właśnie cała „sztuczka” z mocą. Uwierzenie, że „mogę” i zastosowanie tego w praktyce.
Zewnętrzne czynniki są konsekwencją tego co się dzieje w Tobie, a nie głównym sprawcą. Ty masz moc, tego po prostu jestem pewna. Pytanie tylko jak ją wykorzystasz?
pozdrawiam,
Ania Witowska
P.S. Zrób dziś pierwszy krok: określ i zapisz jednym zdaniem czego chcesz (nieważne, że jeszcze nie wiesz jak, po protu określ!)
3 komentarze. Zostaw komentarz
Zrbiłam to pół roku temu. Uświadomiłam sobie czego tak naprawdę chcę. Nie wiedziałam nic o drodze jaką muszę przebyć by osiągnąć cel, tylko sprecyzowałam czego mi trzeba. Teraz jestem w trakcie realizacji, między innymi dzięki Twojej motywacji Aniu. Pozdrawiam, Ewa.
Znam takich co nic nie robią i samo do nich przychodzi….autentycznie, nie wiem jak to sie dzieje. Ja muszę o wszystko walczyć a i tak nie jest różowo ;), dlatego może straciłam nadzieję. Każdemu co innego pisane jak widać 😉
Zapisałam już jakiś czas temu, czego chcę. A teraz czytam Twojego posta, który jeszcze bardziej mnie w tym utwierdził 🙂