Czy myślenie naprawdę wpływa na nasze życie?

To co myślisz ma dużo większe znaczenie niż Ci się wydaje. Dużo większe niż ludzie dookoła, niż sytuacja ekonomiczna i polityczna, niż Twoje wychowanie i dotychczasowe życiowe historie.

Być może do tej pory lekceważyłaś swój wewnętrzny świat i uważałaś, że jest on mało istotny, że nie ma znaczenia to co czujesz, myślisz, bo jest to niczym względem świata zewnętrznego, ale to jest nieprawdą. To co dzieje się w środku – wpływa na to co dzieje się na zewnątrz.

Pomyśl – gdy masz dołujące myśli – odczuwasz negatywne emocje i automatycznie masz mniej wiary w siebie, większy opór aby podjąć jakieś działanie oraz wyższy poziom strachu. Czując się źle „w środku” zakładasz, że cały świat jest „do bani”, a życie jest ciężkie. Analizując w nieskończoność błędy z przeszłości, obwiniając innych przyjmujesz, że wszystko się sprzysięgło i jest przeciwko Tobie, że kolejna próba ponownie skończy się niepowodzeniem, więc po co w ogóle próbować?

Wewnętrzny chaos i niepokój sprawiają także, że jak radar „wyłapujesz” jeszcze więcej negatywności z otoczenia, bo podświadomie zakładasz, że skoro Ty tak czujesz – reszta świata także…

To do czego dochodzisz w wewnętrznym dialogu staje się Twoim filtrem postrzegania rzeczywistości i jak soczewka skupia „dowody” potwierdzające to w zewnętrznym świecie. Każdy mniejszy lub większy dramat, który przeżywasz, rzeczy, które bez końca analizujesz, historie, których nie chcesz puścić – przekładają się na to jak Twoje ciało reaguje i na to jakie Ty decyzje podejmujesz.

Widzisz więc teraz jak O.G.R.O.M.N.E znaczenie ma Twój wewnętrzny świat i to co się dzieje na poziomie myśli i emocji?

W świecie zewnętrznym w tym samym czasie jednocześnie dostępne są szanse jak i ich brak, możliwości zysku jak i straty, rzeczy dobre i złe, to co Ty dostrzegasz – wynika z tego co się dzieje w Tobie.

Gdy masz w sobie bałagan, nie wiesz kim jesteś, męczą Cię „trudne tematy” – wszystko dookoła wydaje Ci się być pełne zagrożeń, chaosu i negatywności.
Gdy znasz swoją wartość, rozprawiłaś się z przeszłością, znalazłaś swój życiowy cel – odczuwasz wewnętrzny spokój i zaufanie, wiesz, że jesteś bezpieczna i tak też postrzegasz wszystko dookoła.

Aby świat zewnętrzny stał się bardziej przyjazny – najpierw Twój osobisty – wewnętrzny musi ulec ewolucji. Kolejność jest bezwzględna – najpierw Ty musisz się zmienić. Gdy tego dokonasz – Twoja percepcja ulegnie zmianie, otworzą Ci się klapki na oczach i już nigdy nie będziesz chciała powrócić do poprzedniego stanu. Gdy tego dokonasz – zrozumiesz jak wielką masz moc, w jak niesamowity sposób Twój „mały światek” wpływa na Twoje DUŻE ŻYCIE…

wirtualne „cmoki”

Ania Witowska

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.
Aby kontynuować, musisz zaakceptować warunki