Wygraj ze swoimi myślami, czyli czas pokazać kto tu jest szefem

2 komentarze

Czy wiesz ile myśli ma przeciętny człowiek dziennie? Kilkadziesiąt tysięcy (według danych online 50tys+) Wow. Gdyby każda myśl oznaczała jednego człowieka- to wyszłoby z tego całkiem spore miasteczko 🙂 A Ty jesteś ich prezydentem i od tego jak nimi zarządzasz – zależy to jak Twoje osobiste państwo – czyli Ty sama funkcjonujesz.

Jeśli masz wewnętrzne przepisy i porządek – wszystko działa dobrze, ale gdy pozostawisz swoje myśli same sobie, to zaczynają one przeciwko Tobie spiskować, łamać wszelkie zasady i robić wewnętrzną rebelię. Brak Twojej reakcji – rozzuchwala je jeszcze bardziej, do tego stopnia, ze próbują Cię przekonać, że nie masz na nie wpływu i, że to one Tobą rządzą.

Pozwolenie im na taką samowolkę prowadzi do bałaganu i Twojego wewnętrznego uczucia przytłoczenia, braku kontroli i totalnego bałaganu w życiu. A one szaleją jeszcze bardziej, przepychają Ci się w głowie wrzeszcząc jak szalone i domagając się Twojej uwagi…

Nadszedł więc dzień, aby pokazać im kto tu sprawuje kontrolę i poukładać to, co się w Twojej głowie dzieje. Bo to co się w niej dzieje, przekłada się bezpośrednio na Twoje życie, a przecież chcesz żyć dobrze, prawda?

Więc po pierwsze: stwórz sobie osobistą mantrę, zdanie, które będzie zatrzymywało gonitwę negatywnych myśli (świadomie kieruję swoim życiem, wybieram szczęście, otwieram się na rozwiązanie, ufam, że stoi za tym coś dobrego, dobre zmiany nadchodzą itp)

Po drugie: naucz się wyciszać, bo paradoksalnie, dopiero w ciszy, możemy usłyszeć to co naprawdę ważne (spróbuj przez 5 min dziennie wyłączyć myślenie i zobacz co się pojawi, będziesz zaskoczona wpływem i praktykowaniem tego prostego ćwiczenia)

Po trzecie: przełam nawyki, jeśli do tej pory codziennie myślałaś mniej więcej te same 50 tys myśli +, to teraz już niejako z automatu to robisz, przyzwyczaiłaś się do nich, tych samych ocen, założeń, poglądów, przestałaś się zastanawiać tylko przyjmujesz wszystko za myśleniowy pewnik

Po czwarte: zwracaj uwagę na czym się koncentrujesz, czy na tym co jest dobre, działa, uszczęśliwia Cię, czy wręcz przeciwnie, bo to wpędza Cię w nastrój, który jest powiązany z tym na czym się skupiasz

Po piąte: zacznij ćwiczyć bycie w czasie teraźniejszym i myślenie o tym co jest tu i teraz (a nie było wczoraj czy też będzie jutro), dzięki temu przestaniesz w kółko mielić przeszłość i zamartwiać się przyszłością

Po szóste: przestań oceniać, przyjmuj to co przychodzi bez nadawania etykietek dobre czy złe, pamiętaj o tym, że niektóre rzeczy mają niejako drugie dno i zbyt pochopne ocenienie ich – nie pozwoli Ci go dostrzec

Dobra wiadomość jest taka, że nasz umysł i zarządzanie myślami można wytrenować dokładnie tak samo jak np silne ręce, smukłe uda czy płaski brzuch. Nie wymaga to żadnej magii ani specjalnych uzdolnień… jedyne czego potrzebujesz – to decyzja, że przejmujesz nad nimi kontrole i konsekwentnie będziesz trenować. Pamiętaj, że jakie Twoje myśli – taka i Twoja rzeczywistość. Odrobina wysiłku i pokazania im, że Ty jesteś szefem, zmiana ich jakości – znacząco wpłynie na Twoje emocje, decyzje, zachowania, czyli w konsekwencji – na całe Twoje życie.

To co, jesteś gotowa, aby przywrócić wewnętrzne porządki?

ściskam wirtualnie,

Ania Witowska

2 komentarze. Zostaw komentarz

  • Bycie taką panią prezydent to wcale nie jest prosta spraw, ale nie niemożliwa 🙂 

    Odpowiedz
  • Aniu, Dziekuje za każdy wpis. Niezwykle budujesz mnie jako kobietę. Cieszę się, że jesteś i masz lekkość w przekazie rzeczy wcale nie łatwych. Dziękuję Ci za to, czekam na więcej i zyczę blogoslawionych świat.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.
Aby kontynuować, musisz zaakceptować warunki