Tego typu recepty krążą wszędzie. Listy co robić czego nie robić, udostępniane i ubierane w historyjki. Ich ilość może doprowadzić do „znieczulenia”, do automatycznego przekazywania dalej bez zagłębienia się w treść.
Dziś chciałabym aby było inaczej. Abyś przeczytała i nie tylko zainspirowała koleżankę przekazując jej oderwane od rzeczywistości hasła, ale abyś zajęła się jednym z punktów z listy. Abyś oparła się pokusie, że kiedyś to zrobisz, że fajnie, ale… że może to dla innych działa, ale moje tematy, moje życie…
Tak już było.To już sobie powtarzałaś. Odkładałaś na nieokreśloną przyszłość zadanie sobie niewygodnych pytań, zrobienie czegoś aby zmienić swoją rzeczywistość, więc tym razem weź się za działanie… obiecujesz?
1. Zamknięcie zaległych tematów
Każdy z nas je ma. Mniej lub więcej. Poważniejsze lub błahe. Wywołują wyrzuty sumienia, być może obawę przed konsekwencjami, karą (niezapłacone rachunki, nieskończone projekty) i tak długo jak będą zaprzątały Ci głowę – będziesz odczuwała dyskomfort. Być może udaje Ci się na chwilę zepchnąć je w niebyt myślenia, ale nawet po tymczasowej uldze wracają ze zdwojoną siłą, wywołując skurcz żołądka, stres oraz sukcesywne obniżanie poczucia wartości (wewnętrzny dialog – czemu nawet tego nie mogę skończyć? czemu to zawalam?)
Lekarstwo?
Zrób listę tego co wymaga skończenia i naprawienia i zacznij jeszcze dzisiaj pracę nad jednym tematem. Sukcesywnie realizuj i wykreślaj kolejne.
2. Wybacz sobie i innym
Tak, tak, wiem „ale to jest trudne”. Tyle tylko, że słowo trudne nie oznacza niemożliwe, więc jeśli podejmiesz decycję, że chcesz to zrobić – to prędzej czy później tego dokonasz. Po co Ci wybaczenie? Dla Twojego własnego świętego spokoju. Nie da się nosić w sobie urazy i być szczęśliwym w tym samym czasie. To tak jakbyś próbowała zostać na peronie i odjechać pociągiem w tym samym czasie. Niezależnie od tego jak głęboka zadra w Tobie siedzi – nie wierzę, że świadomie wybierzesz bycie umęczoną, zapadniętą w sobie, rozdrapującą starą historię zamiast ruszenia dalej i bycia szczęśliwą.
Co zrobić?
Dopuścić do siebie myśl, że otwierasz się na wybaczenie. Napisać list z wszystkimi żalami i spalić. Zrobić listę powodów co zyskasz jeśli wybaczysz, a co stracisz gdy nic z tym nie zrobisz. Spróbować radykalnego wybaczania albo nagrań podprogowych na wybaczenie (nagrania podprogowe)
3. Zrezygnować z kontroli
Achhhhh, ale jeśli przestanę kontrolować to na pewno coś pójdzie nie tak… Ale czy masz wpływ na to co zrobią inni ludzie? jak się zachowają? Nie masz! W związku z tym regularnie przegrywasz bitwę o to, że ma być „po Twojemu”, a oprócz tego doprowadzasz innych do szewskiej pasji swoją nieustającą kontrolą. Wiesz z czego wynika próba kontroli? Z braku zaufania! A brak zaufania? Ze zranienia z przeszłości, sytuacji gdzie być może podjełaś złą decyzję, być może coś nie poszło tak jak chciałaś dlatego teraz ze wszystkich sił próbujesz zapobiec powtórce z rozrywki.
Co z tym zrobić?
Przemyśleć dlaczego nie ufasz i puścić te sytuacje, które to wywołały. Tak było kiedyś, dziś być nie musi. Zmienić podejście z „muszę mieć nad wszystkim kontrolę” na „ufam, że Stwórca mnie wspiera i podsuwa najlepsze dla mnie rozwiązania”
4. Określić czego chcesz
Wbrew pozorom to wcale nie jest takie proste. Bo tak, wiem – chcesz być szczęśliwa, ale czy moja, albo sąsiadki drzwi obok wersja szczęścia będzie Ci odpowiadała? Ludzie, którzy wiedzą czego chcą nie interesują się życiem innych. Nie zazdroszczą, nie obgadują, nie nudzą się… bo ich życie ma sens… ma coś, co nadaje znaczenie i wywołuje emocje. Ludzie, którzy wiedzą czego chcą – prędzej czy później dostają to!Do zrobienia:
Stwórz listę rzeczy oraz emocji, które chcesz odczuwać. Idę o zakład, że po wypisaniu haseł typu: wygrać na loterii, pojechać w podróż dookoła świata, kupić mieszkanie pomysły Ci się szybko wyczerpią 🙂 No dobrze, prowokuję trochę, więc zaskocz mnie i stwórz listę minimum 50 rzeczy wtedy uznam, że podeszłaś poważnie do tematu.
5. Żyj tu i teraz
To nie jest tylko hasło. To sposób, który pozwala Ci nie roztrząsać tego co było oraz przestać się martwić o to co będzie. To technika, która podnosi świadomość i pozwala dostrzec to co wokół Ciebie się dzieje oraz docenić życie. Gdy jesteś całą sobą w obecnej chwili dostrzegasz te wszystkie drobne rzeczy, do których się przyzwyczaiłaś i które uważasz, że Ci się należą: słońce, powietrze, dach nad głową, pełną lodówkę, zmysły, które Ci służą, ludzi wokół Ciebie… to czujesz wdzięczność, bogactwo i szczęście… przestajesz działać „z automatu”, uwrażliwiasz swoje serce i odczuwasz wewnętrzny spokój (a przecież za tym tęsknisz)
Jak to zastosować?
Poprzez system powtórzeń i wyrobienie w sobie uważności. W tym momencie podnieś głowę i „przeskanuj” otoczenie skupiając swoją uwagę na tym co dobre i co masz. Za każdym razem gdy zauważysz coś pozytywnego powiedz sobie w myślach „dziękuję”. Oceniaj mniej – doceniaj więcej. Praktykuj listy wdzięczności. Zacznij patrzeć na świat z ciekawością dziecka – z nastawieniem, że wszystko jest możliwe, bo tak właśnie jest…
Dzisiaj jest dzień, w którym pomimo zmęczenia, późnej pory oraz domowych obowiązków możesz przełamać codzienny schemat. Dzisiaj, możesz zdecydować o rozpoczęciu bezpiecznej ewolucji w swoim życiu… Dzisiaj… możesz… zechciej tylko…
jak zwykle serdecznie,Ania Witowska
1 komentarz. Zostaw komentarz
Wypełniłam 15 minutowy cud chwilę wcześniej i już mam odpowiedź, wskazówki,co, jak, kiedy….no po prostu cudnie;)
Przeczytałam i zastosuję już, teraz.
Przypomniałam sobie, że warto każdego dnia być wdzięczną za to co otrzymujemy, być uważną,
czuć radość i umieć uśmiechnąć się z nadzieją w sercu. Być i żyć w zgodzie ze sobą.
Dziękuję za to, że jesteś Aniu, za twój optymizm, szczere słowa, i inspirację do dalszego lepszego życia.
„Wszystkie rzeczy pojawiają się w określonej kolejności czy też, inaczej mówiąc, płyną strumieniem. Zdając sobie z tego sprawę, wiemy, w jaki sposób przerwać procesy negatywne, a inicjować i wspierać pozytywne.” Tenzin Wangyal Rinpocze
Pozdrawiam Regina