Życiowe puzzle, czyli przeczytaj jeśli zwątpiłaś w zmianę na lepsze

1 komentarz
Czy łatwo jest ułożyć 1000 puzzli w całość? Tak aby każdy element układanki pasował i stworzył pożądany obraz? Pewnie trochę czasu to zajmie… A co gdyby utrudnić zadanie i układać je bez obrazka? I jeszcze bardziej podnieść poprzeczkę dodając kilkunastu kibiców, z których każdy przekonuje Cię, aby inaczej zacząć i co innego ułożyć?

Ja na samą myśl o czymś takim unoszę brwi i robię ogromniasty krok w tył mając w głowie jedną myśl: a na cholerę mi te puzzle? Podejrzewam, że Ty czujesz się podobnie patrząc na rozwój osobisty i zastanawiając się jak to wszystko ogarnąć…

Dziesiątki darmowych newsletterów, których już nawet nie chce Ci się czytać, motywujące myśli, super webinary, nowo wymyślone metody, które tym razem na pewno Ci pomogą i uczucie… przytłoczenia… i zmęczenia… i zwątpienia w samą siebie!

No bo skoro już tyle się nauczyłaś, przeczytałaś, zrobiłaś to gdzie są do diabła te wyniki? Czy coś jest nie tak z Twoją inteligencją, czy też to wszystko o czym słyszysz i czytasz nie działa??

Klapnięta i zrezygnowana siedzisz do momentu kiedy znów coś poderwie Twoją nadzieję i stwierdzasz, że spróbujesz ponownie. Pełna entuzjamu łapiesz się, wyznaczasz datę, a to urodziny, a to pierwszy dzień miesiące i zarzekasz się i obiecujesz, że tym razem będzie inaczej… ale mija jakiś czas i znów siedzisz nad tymi swoimi puzzlami życiowymi rozkładając ręce gotowa się wycofać i zarzucić wszystko z powodu braku wyników…

Przestajesz ufać samej sobie i wierzyć w wiedzę, którą masz, którą już zdobyłaś, ale która jak wspomniane wyżej puzzle jest rozsypana i bezużyteczna gdy nie wiesz jak ją zastosować…
Nie obiecam Ci nowej mega szybkiej metody, ale obiecam pokazać Ci obrazek, który Ty chcesz ułożyć… Nie obiecam Ci cudów na wczoraj, ale konkretne wyniki i drogi do zmiany na pojutrze.  Nie obiecam Ci czegoś, czego nie jestem w stanie dotrzymać, bo uczę tego jak sama żyję i dziewczyny, które pod moim okiem rozwineły skrzydła, są tego chodzącym dowodem…

Weź udział w zajęciach ze mną. Poukładamy razem Twoje puzzle.

30 dniowe wyzwanie

Wewnętrzna siła

Ania Witowska

1 komentarz. Zostaw komentarz

  • Małgorzata
    8 maja 2014 00:43

    Ania naprawdę pokazuje obrazek, który same chcemy ułożyć, nawet jeśli nie do końca jesteśmy tego świadome. A potem…..potem jakby samo sie wszystko układa, i wydaje się, że to aż  niemożliwe, ale wystarczy się uszczypnąc żeby wiedzieć, że to jednak się dzieje 🙂

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.
Aby kontynuować, musisz zaakceptować warunki