oglądasz coś w telewizji, film, program, cokolwiek. po chwili stwierdzasz, że Ci się nie podoba, nudzi, przeraża, rozczarowuje (wstaw właściwe), co więc robisz?
nie sądzę, że poirytowana zaczniesz walić pięścią w telewizor mając nadzieję, że to wywoła zmianę nadawanego programu. podejrzewam także, że nie zadzwonisz do przyjaciółki mając nadzieję iż jeśli wystarczająco długo będziesz się jej żaliła-kanał sam się zmieni… obwinianie zarządu telewizji o emisję raczej teraz nie zadziała, zakrycie oczu, zalanie się łzami też nie…
zakładam, że chcąc zmienić to co wyświetla Twój telewizor po prostu przełączysz na inny kanał, taki, który będzie Ci bardziej odpowiadał….
analogicznie w życiu… to co w nim masz-jest projekcją Twojego umysłu, wyświetlanym programem, który stworzyłaś w głowie, odzwierciedleniem tego w co wierzysz i co myślisz. przykładowo jeśli uważasz, że mężczyźni są niedojrzali, nieodpowiedzialni i zdradzają-takich będziesz do swojego życia przyciągać (aby zyskać potwierdzenie tego co w Twojej opinii jest prawdą), jeśli wierzysz w to, że nie jesteś dość dobra i nie radzisz sobie w życiu-wykreujesz więcej sytuacji, które Ci udowodnią, że tak właśnie jest, gdy uważasz, że życie jest walką i karą-będzie ono dla Ciebie pełne dramatów i trudnych zmagań…
możesz się wściekać na ludzi dookoła, obwiniać wychowanie, ekonomię, rząd, krzyczeć, tupać, chlipać w poduszkę, uskarżać się na niesprawiedliwość ale i tak nie zmieni to tego, co się w Twoim życiu dzieje…
nic się nie zmieni-dopóki Ty nie zmienisz tego w co wierzysz, tego co jest w Twojej głowie, a dokładniej w podświadomości (nasz umysł składa się z dwóch części:świadomej-10% i podświadomej-90%), bo to właśnie podświadomość rządzi naszym życiem i w niej siedzi reżyser…
nawet jeśli z poziomu świadomości będziesz próbowała sobie powtarzać, że mężczyźni są okay, a Ty jestes fantastyczna-to i tak to niewiele zmieni gdyż robisz to z poziomu 10%, który najzwyczajniej w świecie nie ma prawa wygrać potyczki z 90% (podświadomością). posprzątanie w przedpokoju nie sprawi, że mieszkanie będzie czyste, a korekta w świadomości tego że podświadomość zacznie pracować na Twoja korzyść dlatego zmiana musi dokonać się we właściwym miejscu. miejscu w ktorym zmagazynowałaś wszystkie dotychczasowe doświadczenia życiowe, przekonania i wierzenia.
jak zmienić to co masz w podświadomości? na przykład przez lobotomie, ktorej nie polecam 🙂 za to polecam bezpieczne sposoby, takie jak nagrania podprogowe, hipnoze czy tez transy z podświadomościa.
nie wiesz co o tym mysleć, nie jesteś pewna? to naturalne, nigdy wcześniej nie miałaś z tym do czynienia… masz za to do czynienia ze swoim życiem, które w pewnych obszarach zwyczajnie nie działa.
odpowiedz wiec sobie na pytanie: czy bardziej obawiasz sie poznać i zrozumieć jak działa Twoj umysł (i wypróbować wspomniane przeze mnie sposoby) czy przeżyć resztę swojego życia w sposób który Cię frustruje?
Ty, a nie ktoś inny dzierży w dłoni pilota, który steruje życiowymi kanałami…
Ty i tylko Ty możesz podjąć decyzję o ich zmianie…
Ty i to co masz w głowie, co myślisz jest Twoim życiowym reżyserem
nie walcz z tym co jest, zmień TO, co to wywołuje
zamiast zwalczać skutki, usuń, zmień przyczynę
(możesz sprawdzić jak działają nagrania podprogowe-wybaczanie sobie i innym w promocji kliknij na linki poniżej)
pozdrawiam serdecznie,
Ania Witowska
3 komentarze. Zostaw komentarz
Fajna analogia a nagrania podprogowe rzeczywiście działają.
Podpisuję się pod każdym zdaniem autorki. Każdy musi to przeczytać, o ile w jego rzeczywgstości też jest taki artykuł, oczywiście. Dodam, że emocje mogą być jak zbawcze, tak i zabójcze, trzeba kontrolować każdą swoją negatywną reakcję, zmniejszając jej WAŻNOŚĆ DLA PODŚWIADOMOŚCI. Wówczas nie wprowadzisz tego w program.
Faktycznie jest to mega wazne… źle zaprogramowana świadomość ciągnie nas na dno.
żywię się tylko nadzieją, że później jak już ją przeprogramuję będzie lepiej i lżej…