czy myślisz, że jest możliwe, aby na całej trasie z Wrocławia do Szczecina były zielone światła? skrzyżowanie za skrzyżowaniem, miasteczko za miastem? mało realne co? bo przecież to jest duża odległość, bo przecież taka synchronizacja ma niewielkie szanse na to aby zaistnieć. czy brak tych nieszczęsnych zielonych świateł powstrzymałby Cię przed tym aby wsiąść w auto, wyruszyć w drogę i dojechać do celu? podejrzewam, że jeśli naprawdę zależy Ci na dojechaniu-to nie. po prostu wsiądziesz w samochód i wyruszysz w drogę.
czemu więc czekasz na idealną sytuację-zielone światła w odniesieniu do swoich pragnień i od tego uzależniasz podjęcie akcji? jak w opisanym powyżej przypadku-szanse na to są znikome, bo jeśli się uprzesz to zawsze będzie „coś nie tak”…. albo będziesz nie dość gotowa, albo moment będzie nieodpowiedni, za mało wsparcia, za dużo na głowie, brak środków, wiary… zielonego światła … 🙂
chcesz znaku i zielonego światła? oto on. ruszaj w drogę.
(a jeśli chcesz nauczyć się wyznaczenia kierunku, podejmowania działań w życiu czy też po prostu nie lubisz stać na czerwonym-spędź ze mną 30 dni w trakcie warsztatu online- 30 dniowego wyzwania-nauczę Cię skrótów na mapie, tankowania motywacji za free i unikania życiowych radarów- 30 dniowe wyzwanie
pozdrawiam,
Ania Witowska
1 komentarz. Zostaw komentarz
Świetna analogia!!!;