po raz kolejny usłyszałam wczoraj pytanie:
dlaczego dostrzegam tyle negatywów dookoła? dlaczego łatwiej jest mi wymienić moje wady, to w czym jestem beznadziejna, a tak trudno zauważyć pozytywy?
odpowiedź jest bardzo prosta:
tak się nauczyłaś i powtarzałaś to przez lata. tak było w Twoim domu, tak zachowywali się Twoi bliscy i wszyscy dookoła… poprzez proces nauki, obserwacji i kolejnych powtórek-po prostu przyjełaś to jako coś naturalnego. Twój umysł -jak GPS nastawiony jest na wyszukiwania rzeczy, które są złe, nie_działające i negatywne
dobra wiadomość jest taka, że jak każdą nawigację-Twoją osobistą też można przestawić. będzie to wymagało czasu, ale nie zrażaj się, przecież tak samo jest z docieraniem do celu podróży-samo wytyczenie trasy nie wystarcza, prawda? nie przenosisz się magicznie do miejsca przeznaczenia poprzez samo wpisanie lokalizacji-jedziesz i aktywnie się przemieszczasz…
zacznij korektę osobistego kursu od dzisiaj i powtarzaj ją codziennie, aż stanie się Twoim nowym nawykiem:
* wymień 10 dobrych rzeczy na swój temat (naprawdę myślisz, że to głupie? więc zrób to! zobaczymy jak Ci pójdzie…)
*zrób listę 10 rzeczy za które jesteś wdzieczna (masz zdrowie, przyjaciół, rodzinę, dach nad głową, jedzenie w lodówce, komputer, internet, telefon… no dalej śmiało-zobacz za ile możesz być wdzięczna…!)
* dostrzeż 5 fajnych sytuacji każdego dnia (to, że ktoś Ci przykładowo zrobił kawę-też się liczy-zacznij od drobnych rzeczy!)
skoro mogłaś stać się Mistrzynią_Negatywów, możesz także nauczyć się jak być Królową_Pozytywów-ta druga fucha dużo bardziej się opłaca
pozdrawiam i ściskam internetowo
Ania Witowska
2 komentarze. Zostaw komentarz
… ten stary numer rzadko kiedy działa…
Punktowanie jest super. Trzeba tylko szczerze działać… i trenować. Jeśli jednego dzia sie nie udało, to może kolejnego. W końcu nie wszystkie dni są jednakowe.