Zdaję sobie sprawę, że mogę co poniektórych rozsierdzić tym tekstem, że mogą posypać mi się na głowę gromy, ale od samego głaskania po głowie – nic się nie zmieni i wolę dziś czarno nia białym, prawdę prosto w oczy, wkurzyć, ale w konsekwencji pchnąć do reakcji niż pluć sobie w brodę, że tego nie zrobiłam.

Nie spotkałam nigdy nikogo kto zamierzenie i celowo chciałby być nieszczęśliwy… z reguły „nie-szczęśliwość” jest efektem, a nie źródłem. A skoro tak jest, to czemu same sobie ją serwujemy i w tym stanie pozostajemy?

Nasze życiowe pragnienia są podobne, chcemy  kochać i być kochane, chcemy zdrowia, dostatku finansowego, realizowania siebie, wewnętrznej harmonii, sensu życia, wkładu w społeczeństwo i różnych tego typu wariacji. Gdy tego nie doświadczamy, odczuwamy duży dyskomfort, prawda?
Skoro odczuwamy dyskomfort – to powinnyśmy chyba zacząć coś z tym robić? Pozornie to ma sens, ale w praktyce wiele z nas pozostaje bierna i liczy na cud, praktykując bezsensowne prawo braku działania.

Skoro masz negatywne myśli, widzisz przyszłość w czarnych kolorach i samą siebie bez wartości -to jak chcesz, aby to się zmieniło, skoro ciągle powtarzasz sobie, że jesteś głupia i zamartwiasz się wyimaginowanymi historiami?

Skoro pragniesz szczęśliwego związku, ale jednocześnie namiętnie pielęgnujesz w sobie urazę i żal do exa, za cholerę nie chcesz tego puścić i zaufać ponownie, to skąd niby wymarzony partner miałby się pojawić?

Skoro pragniesz zarabiać kilka razy więcej, zapewnić dostatek i komfort swoim bliskim, korzystać z tego co życie ma Ci do zaoferowania, a szkoda Ci na kurs/książkę/cokolwiek co by pomogło Ci zmienić sposób myślenia to na jakiej podstawie spodziewasz się cudu finansowego?
Skoro chcesz być zdrowa, sprawna i seksowna i jednocześnie napychasz swoje ciało kolejnym śmieciowym jedzeniem, to jak u diabła miałoby to się stać?

Skoro chcesz innego życia, ale codziennie robisz dokładnie to samo, to na jakiej podstawie coś miałoby się zmienić?
Bez włożenia nie wyjmiesz, bez działania – nic samo do Ciebie nie przyjdzie, skoro chcesz czegoś innego w swoim życiu – MUSISZ zmienić podejście i przestać praktykować Bez_Sensowne prawo…

Przełam ten impas, zerwij dziś z Bez_Sensownym_Prawem

Twoja przyjaciółka,

Ania Witowska