Temat porównywania się do innych wraca jak bumerang. Codziennie słyszę i czytam, że „czuję się gorsza od innych”, że „boję się, że moje zdanie jest głupie więc go nie wypowiadam”.
Pytanie więc jest takie: skoro większość ludzi czuje się gorsza, gdzie są Ci lepsi? I co jeśli Ci rzekomo „lepsi” także czują się gorsi i cała ta zabawa w ocenianie, w porównywanie w swojej głowie kompletnie nie ma sensu?I tu dochodzimy do sedna tematu, czyli próby porównania nieporównywalnego.
No bo jak porównać tytułową rybę i jej umiejętność latania z ptakiem i jego umiejętnością nurkowania? Jak podjąć decyzję czy lepsze jest cappuccino, espresso czy latte? Jak ocenić czy lepszy jest kolor czerwony czy niebieski? Jabłko czy marchewka? Szpilki czy płaskie? Słodkie czy słone? Woda czy powietrze? Kobieta czy mężczyzna? +18 czy +26?Ile osób- tyle zdań i upodobań.
Skoro więc każdy ma prawo do swojego zdania i lubienia czegoś innego – dlaczego zakładamy, że jako ludzie mamy być tacy sami i mierzyć się jedną miarką? Próbując porównać siebie do innej osoby – porównujesz rzeczy nieporównywalne, bo nawet jeśli macie tyle samo lat i skończyłyście taką samą szkołę i wychowywałyście się w tym samym mieście – to jesteście kompletnie inne! Począwszy od linii papilarnych, poprzez zestaw cech, odczuwanych emocji, sposób reagowania, podejmowania decyzji, temperament, upodobania, przeżyte doświadczenia, przeczytane książki…. jesteście inne! Jak więc można porównać dwie inności?
Pomijając już fakt, że nie wiesz jaką drogę przeszła osoba z którą próbujesz się porównać, ile pracy włożyła w to, co Ci dzisiaj imponuje – tracisz czas na porównywanie zamiast na budowanie siebie i odkrywanie w czym Ty sama jesteś dobra. Nie bez przyczyny jesteśmy podobni, ale jednak różni. Nie bądź ptakiem, który ma talent do latania, którego skrzydła czekają, abyś je w końcu dostrzegła i który siedzi w kącie i narzeka, ze przegrywa z rybą.
wirtualnie ściskam Twoją „wyjątkowość”
Ania Witowska